Minister powiedział: do końca roku kary będą stosowane tylko w czterech przypadkach

Minister Budownictwa i Transportu Erhan Arıklı skomentował wprowadzenie systemu kamer z sztuczną inteligencją, który wywołał szeroką dyskusję w społeczeństwie. Poinformował, że do końca roku kary będą stosowane tylko w czterech obszarach.

Arıklı wyjaśnił, że kamery rozpoczną działanie 16 sierpnia i będą rejestrować wyłącznie naruszenia związane z prędkością, używaniem pasów bezpieczeństwa, korzystaniem z telefonu podczas jazdy oraz ubezpieczeniem samochodu. Według jego słów, za wszystkie inne naruszenia do końca roku nie będą nakładane kary — zamiast tego kierowcy otrzymają jedynie ostrzeżenia. Minister zaznaczył, że nowe przepisy mają na celu stopniowe wprowadzenie pełnego działania kamer po przygotowaniach prawnych.

Dodał również: „Kamery z sztuczną inteligencją nie mają na celu zwiększenia budżetu państwa, lecz ratowanie ludzkiego życia”. Arıklı wyraził wdzięczność Turcji za udostępnienie systemu bezpłatnie i podkreślił, że państwo nie poniosło żadnych kosztów: „Sam tylko software kosztuje 5 milionów euro, ale wszystko otrzymaliśmy za darmo. Chwała Allahowi”.

Odpowiadając krytykom rozmieszczenia kamer, minister zaznaczył, że zostały one zainstalowane w tych samych miejscach, co poprzedni sprzęt. Dodał, że Trybunał Konstytucyjny zezwolił na ich działanie. Arıklı podkreślił również, że osoby przestrzegające przepisów ruchu drogowego nie mają powodów do obaw: „Jeśli przestrzegasz ograniczenia prędkości i zasad — kamery cię nie ukarzą”.

Minister zapowiedział również plany rozbudowy systemu: obecnie działa 150 kamer, a do końca roku ich liczba wzrośnie do 300. W przyszłym roku planowany jest zakup kolejnych 300 kamer, co da łączną liczbę 600. Pozwoli to na pełną kontrolę ruchu drogowego, według Arıkliego: w ciągu ostatniego półtora roku w wypadkach drogowych zginęło około 80 osób i trudno byłoby w inny sposób zapewnić kontrolę.

W ramach przygotowań do wdrożenia systemu opracowywane są tablice ostrzegawcze informujące kierowców o monitoringu. Dyskutowana jest także możliwość podniesienia maksymalnej prędkości na niektórych odcinkach z 100 do 120 km/h — decyzję podejmie komisja drogowa.