W Hiszpanii wymyślono nietypowy sposób walki z pożarami — do akcji włączono… kozy
W Katalonii, w północno-wschodniej Hiszpanii, zdecydowano, że w walce z pożarami lasów przydadzą się wszystkie środki — nawet te najbardziej zaskakujące. Teraz w roli „strażaków” występują nie tylko maszyny i ludzie, ale także całe stado kóz.
Około trzysta zwierząt codziennie przemierza okolice miasta Mataró, z apetytem zjadając suchą trawę, krzewy, a nawet kolce, które w upale mogą łatwo się zapalić. Kozy pracują pod nadzorem dwóch pasterzy, którzy wcześniej nie byli rolnikami: jeden był instruktorem sportów wodnych, drugi muzykiem. Teraz wędrują po regionie, nie zatrzymując się w jednym miejscu, i oczyszczają kolejne tereny.
Projekt jest finansowany przez Unię Europejską i już zyskał aprobatę lokalnych władz. Według nich efekty są widoczne: nawet podczas zeszłorocznej silnej suszy pożarów było mniej. Wszystko dlatego, że sucha roślinność, która zwykle stanowi paliwo dla ognia, po prostu znika — dzięki kozom.
Co ciekawe, zajęcie to jest nie tylko pożyteczne, ale i smaczne: mleko od tych „strażackich” zwierząt jest cenione przez serowarów — jest słodkie, tłuste i pożywne, a jego smak zmienia się w zależności od pory roku. Sami pasterze mówią jednak, że robią to nie dla zysku, lecz dlatego, że chcą żyć bliżej natury i pomagać ziemi.
Wygląda na to, że czasem, aby powstrzymać ogień, nie potrzeba wozów strażackich, lecz racic, rogów i dobrego apetytu.
Możesz być zainteresowanym także tym:
- Pożar lasu w Çanakkale sparaliżował żeglugę przez Dardanele
- Bezterminowy strajk w spółdzielniach na Cyprze Północnym: pracownicy domagają się terminowej wypłaty wynagrodzeń
- Mieszkańcom Północnego Cypru przypomniano, że państwo w pełni pokrywa koszty zatwierdzonych przez lekarzy metod leczenia, w tym kosztownych leków
- Brytyjski wysłannik handlowy Afzal Khan w centrum skandalu dyplomatycznego z powodu wizyty na Cyprze Północnym
- Ile kosztuje pełnowartościowe wyżywienie rodziny na Cyprze Północnym: wyliczenia związku zawodowego KTAMS