Partia Zielonych wzywa do odpowiedzialności w sprawie zabicia psa w Nikozji
Partia Zielonych oświadczyła, że oczekuje na wyniki policyjnego śledztwa w sprawie brutalnego zabicia psa w dzielnicy Ayia Trimithias w Nikozji. Incydent okrucieństwa wobec zwierząt wyszedł na jaw w ubiegły wtorek za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Według policji, 64-letni mężczyzna został zatrzymany pod zarzutem zabicia psa i przyznał się do zbrodni podczas przesłuchania. Dodatkowo podejrzanemu zarekwirowano trzy sztuki broni palnej.
W piątek Partia Zielonych zakwestionowała, czy zatrzymany mężczyzna został formalnie aresztowany, czy też nadal pozostaje na wolności.
"Kilka badań wykazało, że gdy ktoś bierze do ręki broń i zabija bezbronne zwierzę, może potencjalnie zrobić to samo z człowiekiem. Gdyby to było nieumyślne zabójstwo, czy nadal byłby wolny?" - pytają obrońcy praw zwierząt.
Aktywiści domagają się pociągnięcia do odpowiedzialności mężczyzny, który przyznał się do zabicia zwierzęcia.
Możesz być zainteresowanym także tym:
- Policja zatrzymała trzech nastolatków, którzy próbowali uciec samochodem
- Oszustowie masowo wysyłają wiadomości z żądaniem zapłaty rachunku za prąd
- Na Cyprze wprowadzono nowe zasady elastycznej pracy dla urzędników państwowych
- W Limassol zatrzymano 13-letniego kierowcę
- Na plaży Potamia można teraz wypoczywać z psami